piątek, 8 stycznia 2010

Razy dwa



Ostatnio bardzo się zaprzyjaźniłam z moją jedwabną bluzką od Victoria's Secret ;-) Z buzi zeszły resztki opalenizny i bardzo mi się podoba bladość mojej skóry w połączeniu z tak głębokim kolorem. Muszę się Wam przyznać, że już trochę znudził mi się mój obecny wizerunek. Może dlatego, że nieuchronnie dobijam do 30-tki ;-) , a może to Dziecko mnie odmładza... Nie wiem co się dzieje, ale jedno jest pewne- mam dosyć bycia pańcią i marzy mi się trochę "pazura" w moim wizerunku. W większości przypadków klienci, którzy do mnie trafiają są właśnie na takim rozstaju dróg wizerunkowych- kończy się jakiś etap, zaczyna nowy... i pojawia się lekkie zagubienie. Zawsze uspokajam swoich klientów, że to naturalny proces dojrzewania ;-) i trzeba przede wszystkim zapytać siebie kim jestem dzisiaj. Daję sobie trochę czasu (z braku czasu na myślenie) na tą odpowiedź, a Was biorę za świadków mojej transformacji w Monikę O-Z -trzydziestolatkę :-D