Trend marynarski znowu jest hot. To dobrze, bo jest wdzięczny i prawie każdemu pasuje. Przy okazji oglądania nowych pomysłów projektantów na ten temat, przypomniała mi się moja współpraca z pewną firmą tytoniową. Dwa lata temu ubierałam dla nich hostessy na akcje promocyjne nad morzem. Oczywiście miało być modnie, tanio!!! i w kolorach tej marki. Wpadłam na pomysł wykorzystania stylu marynarskiego, a u góry tego efekty. Jak widać styl jest nieśmiertelny, bo równie dobrze można tak się ubrać w te wakacje. Wszystkie ciuchy pochodzą z tanich sieciówek, bo jak wspominałam miało być tanio, a po drugie biedne hostessy miały wyglądać identycznie (co za głupota!), więc potrzebowałam ilości prawie hurtowych.