Pewna śliczna Szafiarka za sprawą swojej cudnej zdobyczy przypomniała mi moje pragnienie. Od kilku lat chodziła za mną szmizjerka (co za śmieszna nazwa ;-)), ale znaleźć tą idealną wcale nie było prosto. Na szczęście moja ostatnia wizyta w lumpeksie była bardzo owocna. Do mojej garderoby dołączyła upragniona sukienka, dwie torebki i jeszcze pare rzeczy, o których na pewno się dowiecie :-). Sukienusia jest cudowna, bo daje mnóstwo możliwości. Na pierwszy rzut oka jest taka wiejsko-sielska, ale dzięki temu, że to klasyk można z nią pokombinować na różne sposoby.