poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Pierwszy kroczek, czyli troche prywaty

Co tu dużo mówić- jestem dumna mamuśka. W piątek mój dziewięciomiesięczny synek zrobił swój pierwszy samodzielny kroczek :-) Żeby to uczcić zabraliśmy go z mężem na jego pierwszy spacer na własnych nogach. Ile mieliśmy radochy!!! Bystre oko dojrzy na zdjęciu najszczęśliwszego członka rodziny w dzikim pędzie do wolności ;-) Ale, żeby nie zamęczać Was całkowicie tą rodzinną sielanką, to proponuję zerknąć na nasze stroje :-) Oboje w ukochanych dżinsikach (ja w Tommy Hilfiger) i trampeczkach (ja w Convers). Wiecie jaka to radocha stroić taką małą osóbkę? Bezcenne...