piątek, 30 kwietnia 2010

Balkon powraca!


Apaszka TOMMY HILFIGER
Żakiet MANGO
Kwiat H&M
Sweterek ARMANI JEANS
Podkoszulka H&M
Spodnie ciążowe jakiejś polskiej firmy, ale nie mają metki, więc nie pamiętam ;-)
Mokasyny KAZAR

Hurrra! W końcu jest ciepło i zielono- aż chce się żyć!
Wygląda na to, że ciąża zmotywowała mnie do częstszego blogowania i co najważniejsze posty dodaję na bieżąco :-)
Dziś jechałam kawał drogi, żeby wykonać przesympatycznej dziewczynie makijaż ślubny. Ponieważ spędziłam w samochodzie prawie dwie godziny, strój musiał być wygodny.
Wczoraj, po długich poszukiwaniach, udało mi się kupić szelki (jakoś wcześniej nie przyszło mi do głowy, żeby szukać w dziale dziecięcym w H&M ;-)) i dzięki temu mogłam odgrzebać z dna szafy moje ulubione ciążowe rurki (noszone w pierwszej ciąży prawie non stop). Niestety bez szelek nie da się ich nosić, bo pas na brzuch jest źle skonstruowany i nie trzymają się brzuszka, tylko ciągle zjeżdżają w dół. Poprzednie szelki rozpadły mi się na drobne kawałeczki :-(
A jutro zaczynamy długi weekend i już podskakuję z radości, bo wybieramy się na Mazury :-D
Kto wie, może uda się cyknąć parę fotek na bloga ;-)
Życzę Wam udanego wypoczynku!

ps: za 6 dni kończę 20 tydzień ciąży, więc można powiedzieć, że pierwszą połowę mamy już za sobą :-D